DNI ANDRYCHOWA 2022 [fotorelacja]

25 czerwca 2022 (sobota). Wszystko zapięte na ostatni guzik! Kilka tygodni przygotowywań, mnóstwo osób zaangażowanych w realizację wydarzeń głównych oraz towarzyszących obchodom święta miasta - począwszy od Organizatora - Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie, przedstawicieli sponsorów, firm, organizacji i instytucji działających na terenie Gminy Andrychów i tych, które prężnie działają w całej okolicy! Udało się! Plac Mickiewicza od godziny 16.00 sukcesywnie zapełniał się mieszkańcami oraz gośćmi, którzy razem z nami chcieli się bawić przy dźwiękach muzyki w gronie przyjaciół i znajomych.

Co świadczy o tym, że impreza była dobra? No właśnie! Jak myślicie? Nawet najlepszy zespół i najwykwintniejsze dania nie zastąpią nam przecież radości z przebywania wśród ludzi, których darzymy sympatią! To właśnie oni – nasi bliscy i przyjaciele są gwarancją dobrego humoru, uśmiechu i radości. Dobra muzyka, melodia i słowa płynące ze sceny są równie ważne, ale nigdy nie zagwarantują nam zabawy, dopóki będziemy sami! Na szczęście – przechodząc przez skąpany w słońcu Plac Mickiewicza można było dostrzec to coś, co dawało pewność, że czas spędzony razem z bliskimi jest tym co dla nas najcenniejsze.

Pamiętamy przecież bardzo dobrze, nie tak odległe czasy, kiedy o tego rodzaju – miejskich imprezach plenerowych mogliśmy tylko pomarzyć. Jak trudno przygotować tak duże święto i zadowolić wszystkich wie każdy, kto chociaż raz organizował imieniny lub wesele 🙂 Wystarczy tylko prace, które wykonaliśmy wtedy – pomnożyć przez 500 :). Potem pozostaje już tylko czekać na dobrą pogodę, uzbroić się w spokój i słuchać docinków, że u sąsiadów i tak będzie lepiej 🙂 Ech… 😀

Jakie to szczęście, że zamiast narzekać mamy ludzi, którzy poprzez swoją pracę, pasję i zaangażowanie pomogli w organizacji corocznej imprezy gromadzącej mieszkańców Gminy Andrychów w każdym wieku. Dosłownie! Święto miasta to przecież okazja do zabawy dla wszystkich!

W programie tegorocznego świętowania znalazły się występy naszych, andrychowskich artystów – Andrychowskiej Kapeli Wujka Jaśka, która po nieodżałowanej stracie lidera grupy przyjęła nazwę Andrychowskiej Kapeli imienia Wujka Jaśka, wielopokoleniowego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca ANDRYCHÓW, młodego, świetnie zapowiadającego się twórcy i wokalisty – KONRADA (który kiedyś tańczył i śpiewał właśnie w tym zespole!), oraz reaktywowanego po wielu latach zespołu muzycznego KOLEKCJA, udowadniającego prawdziwość tytułu jednej z ciekawszych pozycji książkowych autorstwa Ernesta Hemingwaya 😀 Oczywiście – nie zabrakło również gwiazd polskiej sceny muzycznej, prawdziwego muzycznego deseru na finał zabawy, gdzie sercami mieszkańców zawładnęli Mateusz Mijal oraz supergrupa Enej!

Patronat Honorowy nad imprezą objął Burmistrz Andrychowa – Tomasz Żak. Wydarzenie było współfinansowane ze środków otrzymanych od Powiatu Wadowickiego. Na czele długiej listy sponsorów i darczyńców – jako Główny Sponsor Dni Andrychowa znalazła się firma PROTECH Sp. z o.o.

Pisaliśmy wcześniej, że Dni Andrychowa to święto wszystkich mieszkańców. No właśnie! Dla najmłodszych uczestników przygotowano strefę rekreacyjną (dmuchańce), kąciki animacyjne i warsztaty rysunku wraz z wystawą twórczości członków Stowarzyszenia Grupa Twórców MY. Tuż obok – młodzież i dorośli mogli spróbować swoich sił… i to dosłownie – mierząc się z elektronicznymi workami treningowymi oraz automatami mierzącymi siłę uderzenia. Strefa gastronomiczna zadbała o smaczne „co nieco”, a liczne stoiska z zabawkami o portfele rodziców 😀

Z dużej sceny ustawionej na Placu Mickiewicza – mieszkańców i gości powitał Kuba Bielecki, który jako wodzirej i DJ od kilku lat zajmuje się trudną sztuką rozprzestrzeniania pozytywnej energi, której w ostatnim czasie bardzo nam wszystkim brakowało.

Zaopatrzony w dziesiątki upominków, paczek, voucherów i gadżetów – przygotowanych przez Sponsorów i darczyńców – dwoił się i troił, wymyślając „trudne” pytania dla przybywającej publiczności, sprawdzając ich wiedzę muzyczną i poczucie humoru. Towarzyszące mu pomocniczki – asystentki z CKiW w Andrychowie rozdały tego popołudnia prawie 100 toreb i kopert, wraz z uśmiechami i życzeniami dobrej zabawy!

Tego popołudnia bawiliśmy się w międzynarodowym gronie. Oprócz przedstawicieli samorządu – Starosty wadowickiego Eugeniusza Kurdasa, Wicestarosty Beaty Smolec, Burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka (który objął Dni Andrychowa patronatem honorowym), Przewodniczącego Rady Miejskiej w Andrychowie Romana Babskiego, Wiceburmistrzów – Mirosława Wasztyla i Wojciecha Polaka oraz Radnych Rady Miejskiej w Andrychowie – gościliśmy również przedstawicieli miast partnerskich Andrychowa z Holandii, Niemiec, Łotwy, Gruzji, Republiki Czeskiej, Włoch i Hiszpanii.

Tegoroczną zabawę rozpoczęła dobrze nam znana muzyka Andrychowskiej Kapeli Wujka Jaśka, która po śmierci jej lidera Jana Bezwińskiego (Wujka Jaśka) podjęła decyzję o kontynuacji muzycznej działalności pod zmienioną nazwą Andrychowskiej Kapeli imienia Wujka Jaśka. Po słowach „Andrychów zasługuje na rozrywkę, Andrychów zasługuje na zabawę” w przestrzeń największego miejskiego placu popłynęły dźwięki melodii „My, kapela z miasta Andrychowa lubimy się bawić! Tu Wam dziś zagramy, tu wam zaśpiewamy! Musi wesoło być!”. I było! Na początku nostalgicznie wspomniano lidera formacji – Wujka Jaśka, poświęcając mu słowa piosenki:

„Odszedł od nas nasz wujek Jasiek i jego śpiewanie
Ku jego pamięci, dziś jego imieniem – kapela zostanie!”

Zespół zagrał dla nas w składzie: Jan Chmiel – akordeon, Anna Kudłacik – gitara, Edward Słanek – gitara basowa, Paweł Bogacz -saksofon, Marian Kopeć – bęben.

Nie zabrakło również piosenki „Gitara”, którą Wujek Jasiek obowiązkowo grał na każdym koncercie. Potem ze sceny popłynęły znane i lubiane „Pocałuj mnie, mój kochany” i „Kesera”. Po nich – niespodzianka! Na scenę wbiegły dwie młode wokalistki – Ola i Gabi! Jak się okazało – do zespołu dołączyły wnuczki solistki! „Nasza poleczka andrychowska” oraz „Baju baj, baju baj proszę pana” zabrzmiały tym razem szczególnie! Zespół zaprezentował jeszcze kilka utworów, wśród których znalazły się znane i lubiane „Nie ma jak w Andrychowie” oraz „Andrychowskie pole”.

Po dźwiękach Kapeli przyszedł czas na śpiew i taniec w wykonaniu Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca ANDRYCHÓW, który z roku na rok czaruje nas wiązankami tańców krakowskich oraz śląskich, przeplatanych pieśniami ludowymi i instrumentalnymi popisami kapeli. Ten uznany, międzypokoleniowy zespół od lat kultywuje piękne tradycje tańca i pieśni ludowych, wpisanych w nasz region. Rozwój talentów muzycznych, wokalnych i tanecznych wśród jego członków przyniósł zupełnie niespodziewane owoce. Kolejny artysta, występujący na scenie, swoje muzyczne korzenie miał również w tej grupie!

Zespół wielokrotnie występował podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej, gdzie m.in. wziął udział w 30-tych Międzynarodowych Spotkaniach Folklorystycznych. Zespół swoje programy prezentował także za granicą m.in. w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, na Łotwie, na Ukrainie, w Macedonii oraz Czarnogórze. Miał zaszczyt kolędować w znanych sanktuariach: w Łagiewnikach, Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie, Częstochowie, Niepokalanowie, Kalwarii Zebrzydowskiej i Wadowicach. Zespół nagrał oraz wydał już kilka płyt. Ostatnią z nich jest wydana w 2019 roku płyta pt. „Jak długo w sercach naszych”, na której znalazły się pieśni patriotyczne. W 2017 roku LZPiT Andrychów został odznaczony odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. W tym roku LZPiT Andrychów obchodzi jubileusz 25-lecia działalności!

KONRAD – pochodzący z Rzyk młody wokalista, autor tekstów i muzyki po przygodzie w LZPiT Andrychów znalazł swoją nową, własną drogę. Eksperymentuje głosem, elektroniką, oprogramowaniem, grafiką, przekazem multimedialnym, bawi się dźwiękiem i rytmem. Już teraz może pochwalić się kilkoma utworami z bardzo dobrą warstwą muzyczną i ciekawym wokalem. Na scenie zaprezentował część utworów zaśpiewanych w języku angielskim, oraz polskim. Zamieszczone w sieci „The lights”, „The lights Slowed down version”, „No place to hide” – dopracowane muzycznie kawałki świetnie wpadają w ucho! Konrad Kraus robi sam to, nad czym pracują całe zespoły i całkiem nieźle mu to wychodzi! Na scenie aż prosi się, żeby występ był w zdecydowanych ciemnościach, uzupełniony warstwą światła, dymu i efektów audiowizualnych. Klimatyczne, niosące się w przestrzeni dźwięki wróżą mu ciekawą przyszłość, co potwierdzają statystyki social mediów, na których zamieszcza swoją twórczość. Jednym słowem – ma światło i świetnie z niego korzysta! Jego utwór „Take Me Home” na Spotify zwiększa stale liczbę odtworzeń i pojawił się na kilkuset playlistach. Konrada można usłyszeć również w radiu oraz ciekawych konkursach internetowych. Na jednym z nich zajął 3 miejsce (internetowy Dziennik Eurowizyjny), gdzie znalazł się zaraz za Ewą Farną i Dodą. Jest absolwentem I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Andrychowie, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, a obecnie kontynuuje naukę na Uniwersytecie Warszawskim. Pisze o sobie: „Śpiewam, piszę teksty, robię muzykę. Uwielbiam pracę kreatywną, wszystkie okładki do wydawanych singli tworzę sam. Mam na imię Konrad, mam 22 lata. Pochodzę z niewielkiej miejscowości. Śpiewam od dziecka. Jako mały chłopiec brałem udział w licznych konkursach, występach, koncertach, czy nagraniach. Nagle nadeszła moja mutacja, podczas której straciłem pewność siebie, wycofałem się. Przestałem występować solo, z własnego wyboru, bo uważałem, że nikt nie chce słuchać mojego głosu po mutacji. Z czasem jednak się przełamałem, i wróciłem do tego co sprawia mi największą radość. Zacząłem tworzyć własne kompozycje, i tak oto powstały utwory, którymi chciałbym się z Tobą podzielić.”

Jesteśmy pewni, że o Konradzie usłyszymy jeszcze nie raz!

Kolejnym zespołem – niespodzianką na wielkiej scenie, który zaprezentował swoje umiejętności muzyczno wokalne był zespół muzyczny „Kolekcja”. Żeby zrozumieć fenomen tej formacji trzeba przenieść się w czasie do końcówki lat siedemdziesiątych, kiedy zawiązywał się pierwszy skład grupy. Warto posłuchać audycji zrealizowanej przez Radio Andrychów z członkami zespołu: Posłuchaj ===> TUTAJ. My tutaj też zrobimy maleńkie czary mary i cofniemy Was w czasy, kiedy po gitarę Defil autor tego artykułu stał w kolejce przez trzy dni, magnetofon ZK140T był marzeniem, a takie cuda jak ampltuner Radmor i magnetofony ZK246 lub Dama Pik, oraz kolumny Altus – były bardzo mglistym celem w komitetach kolejkowych pod andrychowską Savią. W tych własnie czasach – radia stereo Amator i młodszego brata CD – gramofonu Emanuel, odtwarzającego bez przerwy płyty Breakoutu, Dżemu, SBB, docierały do nas dźwięki zespołów zza żelaznej kurtyny – takich jak Deep Purple, Black Sabbath, T.Rex, Led Zeppelin i wielu innych.

„Schody do nieba”, „Dym na wodzie”, „Dziewczyna o perłowych włosach”, ech – łezka się w oku kręci… i… dzięki Kolekcji zakręciła się znowu! Zespół powstał w 1978 r. w Andrychowie, uczestniczył w wielu przeglądach kapel rockowych, organizował dyskoteki w okolicznych domach kultury. W takiej formie działali do 1982 r. Po 40-letniej przerwie (!) powstali jak feniks z popiołów wpisując na koncertową playlistę covery klasyki rocka oraz własne kompozycje. Sami o sobie mówią – „Mimo sześćdziesięciu lat na karku wróciliśmy do muzycznych korzeni rocka, ciesząc się każdym czysto uderzonym dźwiękiem!”. Obecny skład zespołu to: Zbigniew Wieroński – perkusja, Henryk Borkała – gitara, Bogdan Nowak – gitara, Paweł Kozioł – gitara basowa, Paweł Ciężkowski – wokal (Paweł zastąpił Leszka Kluskę z pierwotnego składu). Ech! Pięknie zagrali! Mówi się, że nie ma czegoś takiego jak maszyna czasu, ale zdarza się, że dzięki specjalnym przedmiotom lub muzyce dziwnym zrządzeniem losu wracamy się w przeszłość, śpiewając pod sceną z ciarkami na plecach ulubione kawałki z lat młodości! To właśnie udało się zrobić „Kolekcji”. Wśród publiczności widać było, z jak wielkim ładunkiem emocjonalnym był realizowany ten występ – zarówno na scenie jak i wśród niektórych słuchaczy!

Co tu dużo pisać – brawo chłopaki! Mimo, że w sumie (jak dowiedzieliśmy się ze sceny) mają łącznie 300 lat, to dali sobie radę z repertuarem, jak niewielu młodych instrumentalistów. Na scenie stworzyli prawdziwie wybuchową mieszankę! Coś chyba jednak zostało saletry z czasów młodości, kiedy to (jak mówili w audycji) worek z tego rolniczego specyfiku służył im za część zestawu perkusyjnego. Ech… młodzież nie zrozumie czasów, kiedy dostęp do „nowoczesnych” instrumentów muzycznych był w sferze marzeń, a iluminofonie i wzmacniacze robiło się w piwnicach.

Patrzcie! To dopiero był andrychowski support Gwiazd tegorocznych Dni Andrychowa!

Nie będziemy się już rozpisywać o talencie, profesjonalizmie i świetnym kontakcie z publicznością tegorocznych głównych artystów sceny Dni Andrychowa 2022. Najpierw przed wielotysięczną publiką zaśpiewał Mateusz Mijal, któremu towarzyszyła w jednym z najnowszych utworów Emi. Razem zaśpiewali „Ku sobie” – piosenkę, która w pozornie lekki sposób opisuje trudne relacje damsko-męskie w dzisiejszych czasach. Sami wiecie. Żyjemy w biegu, gonimy za sukcesem i pieniędzmi, uciekamy w wartości łatwe i powierzchowne, a w głębi duszy pragniemy i tak tylko jednego – tej jednej, jedynej osoby obok. „Zacznij od Bacha” (z rep. Zbigniewa Wodeckiego), „W Zakopanem Cię poznałem”, „Niech się ludzie śmieją” – długo jeszcze można wymieniać kolejne hity, które rozgrzały andrychowską publiczność! Po koncercie piosenkarz rozdawał autografy i chętnie rozdawał uśmiechy do wspólnych selfie!

To, co dobre szybko się kończy! Ale zanim to nastąpiło sceną zawładnął ENEJ, zespół który uparcie i systematycznie pokonywał trudności związane z karierą w przemyśle muzycznym i skomplikowanych realiach. Udało się! Po latach mogą pochwalić się ogromnym dorobkiem artystycznym i długą listą przebojów, goszczących na listach przebojów. „Dobryj den twoje radio”, „Zbudujemy dom”, „Symetryczno-liryczna”, „Kamień z napisem love”, „Ostatni raz” – przeboje na koncercie sypały się jak z rękawa, śpiewane głośno razem z zespołem przez kilkutysięczną publiczność! Oprócz ogromnej dynamiki koncertu warto podkreślić bardzo dobrą realizację świateł i efektów scenicznych! Było nie tylko energetycznie ale również nostalgicznie, kiedy jeden z utworów zadedykowano Ukrainie i jej mieszkańcom.

W materiałach informacyjnych zespołu czytamy: „ENEJ to polski zespół rockowo-folkowy założony w 2002 roku w Olsztynie przez braci Piotra i Pawła Sołoducha oraz ich przyjaciela Łukasza Kojrysa (obecnego managera zespołu). Nazwa zespołu pochodzi od imienia głównego bohatera „Eneidy” Iwana Kotlarewskiego, która jest jednym z najważniejszych dzieł literatury ukraińskiej, a Enej – główny bohater – to wesoły Kozak podróżujący po świecie. Zainteresowania muzyką folkową, szczególnie ukraińską, miały źródło w pochodzeniu członków zespołu – rodzina braci Sołoducha ma korzenie ukraińskie, natomiast Mirosław Ortyński urodził się we Lwowie. Pozostali członkowie zespołu to Polacy, co czyni grupę różnorodną kulturowo.”

I ta właśnie, zróżnicowana, wyraźna, folkowo-rockowa nuta krążyła po andrychowskiej agorze aż do godziny 23.00!

Pomiędzy koncertami przeprowadzono mnóstwo konkursów, rozdając vouchery i upominki od Sponsorów!

PS. Czy podczas tegorocznych Dni Andrychowa było bezpiecznie? Jak poinformował nas jeden z członków Maltańskiej Służby Medycznej – „Podczas koncertów nie było praktycznie żadnych poważnych interwencji. Wszyscy zdrowo i cało po zakończeniu udali się do swoich domów”.

Czy tegoroczne Dni Andrychowa były udane? Na to pytanie niech każdy z Was znajdzie swoją własną, jedyną odpowiedź, pamiętając, że jesteśmy w gronie tych szczęśliwców na świecie, którzy oprócz swoich własnych, przyziemnych, codziennych – małych i dużych zmartwień nie mamy kłopotów, o jakich muszą myśleć nasi sąsiedzi…

Jarosław Skupień

Mecenasi Kultury:


Partnerzy:


Skip to content